Film Marka Romanka jest opowieścią o dojrzewaniu, przeżywaniu dzieciństwa, dorastaniu, które zbyt szybko przeobraża się w przemijanie, wreszcie – o poszukiwaniu sensu życia z ustalonym wyrokiem śmierci. Bohaterowie zachowują się, jakby zostali poddani praniu mózgu, bo i tak jest w istocie. Pogodzeni z losem próbują mu się przeciwstawić, czynią to jednak bez wiary, są wyprani z emocji i w jakiś sposób odarci z godności do samych siebie. Karmią się ułudami, za spełnienie marzeń uznając kilkuletnie odroczenie pierwszej donacji.